Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Robert Biel SChr
Być ministrantem: Ministrant służy Chrystusowi w ludziach.

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 02, luty 2010

Drogi Ministrancie i Lektorze!
Podejmując próbę rozszerzenia bądź sprecyzowania drugiego punktu Dekalogu Ministranta, proponuję, abyśmy rozpoczęli tę wspólną refleksję od przybliżenia samego terminu „służba”. Służyć – to bez wątpienia być do dyspozycji kogoś, to również, a może przede wszystkim poszukiwać prewencyjnych sposobów zaradzania, zauważania potrzeb i braków, których doświadcza ktoś w moim otoczeniu. Rozszerzając ten termin o nomenklaturę biblijną, wielokrotnie czytamy, że Bóg pochwala sługę, który jest „dobry i wierny”. To właśnie taki sługa „wejdzie do radości Pana”, to znaczy: sługa dobry i wierny będzie uczestniczył we wszystkim, co „Bóg przygotował dla tych, którzy Go miłują” – również w drugim człowieku. Przekładając to na użytek osób, które dobrowolnie podjęły się zaszczytnej służby przy ołtarzu, nie można tego terminu ograniczyć tylko do form szeroko rozumianej aktywności liturgicznej. Nikt (ministrant, lektor, kantor czy kandydat) nie może być dobrym i wiernym tylko przez 60 minut w niedzielę lub 30 minut w dzień powszedni. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru