Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Teodor Puszcz SChr
Ofiarowanie czy Przygotowanie darów?

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 04, kwiecień 2010

Przeglądając starsze modlitewniki i mszaliki, natrafiamy na określenie ofiarowanie, które ma w nich swoje miejsce po liturgii słowa (Mszy katechumenów), a przed Kanonem Rzymskim (jedyną w tamtych czasach modlitwą eucharystyczną). Do dziś niektórzy kapłani i organiści mówią o ofiarowaniu. Starsi ludzie będą jeszcze pamiętali, że przed reformą liturgiczną pierwszą część liturgii eucharystycznej nazywano ofiarowaniem. To określenie mogło szybko prowadzić do niewłaściwego zrozumienia. Właśnie „ofiarowanie” (łac. offerre) chleba i wina było pierwotnie skromnym przygotowaniem, to znaczy przyniesieniem przeznaczonych do konsekracji darów. Z czasem wierni dołączali ofiary na utrzymanie kleru, ubogich i świątyni. W niektórych rejonach w Kościele ukształtowała się z tego procesja z darami, którą również zwano „ofiarowaniem”. Warto przypomnieć, jaka była intencja Soboru Watykańskiego II w tej sprawie.

Dary chleba i wina w liturgi nowotestamentalnej mogą tylko w bardzo odległym sensie być nazwane ofiarą. Przez Ofiarę Chrystusa na Krzyżu wszystkie starotestamentalne ofiary ze zwierząt, pokarów i kadzidła straciły na znaczeniu. Mimo to we wczesnym średniowieczu, zwłaszcza w rejonie frankońsko-galijskim, darom tym przyznawano prawie kultyczny ofiarniczy charakter. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru