Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Krzysztof Filipowicz
Święte dla świętych, czyli o udzielaniu Komunii Świętej

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 04, kwiecień 2011

Eucharystia jest największym skarbem Kościoła. Będąc Ofiarą, pozostaje jednocześnie Ucztą. Tak samo można powiedzieć, że będąc Ucztą, nie przestaje być jednocześnie Ofiarą: „Ilekroć bowiem spożywacie ten Chleb albo pijecie Kielich, śmierć Pańską głosicie, aż przyjdzie” (1 Kor 11,26). Ten nierozerwalny związek należy tłumaczyć zaleceniem Chrystusa Pana, w myśl którego Ofiara nie może być inaczej składana, jak tylko pod postacią pokarmu, czyli chleba i wina. Charakter uczty we Mszy Świętej podkreśla obrzęd udzielania i przyjmowania Konsekrowanych Postaci. Już św. Paweł w Pierwszym Liście do Koryntian (10,16) określił spożywanie Ciała i Krwi Chrystusa mianem „koinonia”, co łacina oddała jako „communio” – komunia. Wydaje się, że nazwa ta upowszechniła się na tyle, by pozostać do dziś najczęstszym określeniem tego najbardziej osobistego, a nawet intymnego obrzędu Mszy Świętej. Jednak trzeba zaznaczyć, że w Rzymie terminem tym określano przyjmowanie Ciała Pańskiego podanego przez biskupa, natomiast podawanie Krwi Chrystusa nazywano „confirmare”.

Porządek i miejsce udzielania i przyjmowania Komunii Świętej
Obrzęd udzielania i przyjmowania Komunii Świętej od zawsze był integralną częścią Mszy Świętej, co jednak nie wykluczało rzadkiego wprawdzie zwyczaju spożywania Konsekrowanych Postaci także poza Mszą Świętą. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru