Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Jan Sochoń
Jezus Chrystus – Król

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2011

Kiedy wczesnochrześcijański Kościół zyskał miano religii państwowej, od razu pojawiły się różnorodne formy współdziałania między nim a instytucjami reprezentującymi władzę świecką. Wystarczy zajrzeć do prac historyków, aby dostrzec, że między świeckimi i duchownymi przywódcami chrześcijańskiej społeczności zachodziły nieustanne wzajemne zapożyczenia i wymiana insygniów, symboli politycznych, prerogatyw i praw do zaszczytów. Papież ozdabiał tiarą złotą koronę, przywdziewał cesarską purpurę, a gdy objeżdżał w uroczystej procesji ulice Rzymu, niesiono przed nim cesarskie flagi. Cesarz natomiast umieszczał pod swą koronę infułę, zakładał pontyfikalne sandały i inne szaty duchownych, a podczas koronacji, podobnie jak biskup, otrzymywał pierścień. Trudno było wówczas odróżnić porządek religijny od sfery typowo cywilnej.
    Tego rodzaju symbioza nie obywała się jednak bez trudności. Z biegiem czasu okazało się, że osoba świecka to taka, która nie ma nic do powiedzenia w Kościele, ma służyć duchownym i nie pretendować do żadnych konfesyjnych funkcji, zastrzeżonych wyłącznie dla uczonego kleru. Kościół stawał się coraz potężniejszym depozytariuszem wartości ziemskich i odbiegał od wizji życia nakreślonej przez Ewangelie. Nic przeto dziwnego, że z głębi pustynnego odosobnienia zaczęli pojawiać się na publicznej scenie ci, którzy, jak chociażby św. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru