Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Robert Biel SChr
Desakralizacja sumienia

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 11, listopad 2012

 

Wszystko co stworzył Bóg, było bardzo dobre. Cały kosmos, wszechświat, góry, morza i oceany, wszystko to pochodzi od Boga. Bóg stworzył również ludzi. Ważnym prezentem, który otrzymał każdy człowiek, jest wewnętrzny głos, który pomaga nam określić, co jest dobre, a co złe; co jest szansą, a co pokusą. Ten tajemniczy głos, nazywany sumieniem, pozwala nam podejmować odważne decyzje. Ów niewidoczny dar sprawia, że słaby i mały człowiek dąży do wartości ponadczasowych. Wielki i potężny Bóg ukrywa swój subtelny głos, sprawia, że człowiek jest zdolny do podjęcia głębokiej analizy swojego życia. Dzięki tej intuicyjnej zdolności jesteśmy w stanie oceniać czyny dobre lub złe z przeszłości i te, które planujemy podjąć w przyszłości.

Człowiek ma jednak tak wielką władzę, że może zdeformować, stępić i sprofanować ten ważny element życia duchowego. Reprezentanci zlaicyzowanych środowisk lansują wartości, które kompromitują istnienie Boga, a co za tym idzie, podważają obecność i ważność prawidłowo ukształtowanego sumienia.

Skoro sumienie jest głosem samego Boga, to ma charakter dialogiczny, czyli jest zdolne do komunikacji człowieka z Bogiem. To wewnętrzne „sanktuarium” jest swoistą świątynią, przestrzenią, gdzie działa sam Bóg. Zatem dedukując, okazuje się, że sumienie samo z siebie nie jest zdolne dokonać oceny czy analizy porównawczej konkretnego czynu. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru