Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


dk. Krzysztof Porosło
Symbolika światła

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 01, styczeń 2013

Nie łatwo dzisiaj mówić o znaczeniu światła i jego symbolice w liturgii, gdyż współczesny człowiek nie dostrzega już tak bardzo naturalnej roli światła. Dla nas jest ono czymś wręcz oczywistym, a jego brak, choćby przez chwilę kiedy brakuje prądu, powoduje wręcz paraliż naszego życia. Światło mamy prawie zawsze i prawie wszędzie, wystarczy wcisnąć mały guziczek na ścianie, a lampy zabłysną światłem. W nocy wcale życie nie zamiera, ponieważ dla wielu światło elektryczne noc czyni dniem. Tym bardziej trudno nam odczytać znak światła w liturgii, kiedy Kościół jest rozświetlony setką świecących żarówek. Naturalny płomień świecy nie jest wstanie się przez nie przebić. Może jednak ktoś doświadczył całkowitej ciemności i rozproszenia jej przez delikatne światło choćby jednej małej świeczki.
Myśląc o świetle w liturgii, trzeba sobie wyobrazić ciemne starożytne bazyliki, wypełnione wonią kadzidła i monumentalnym śpiewem chorału gregoriańskiego, w których płomień świecy naturalnie skupiał wzrok wszystkich obecnych. Ówcześni doskonale rozumieli, co to znaczy, że światło rozprasza mroki nocy, że światło daje życie, pokój, bezpieczeństwo i radość.
A symbol światła w liturgii jest wszechobecny, dlatego powinniśmy być uwrażliwieni na jego dostrzeganie. Światło jest niejako krzykiem liturgii, że właśnie tutaj Pan jest obecny, że tutaj dzieje się coś świętego, należy się więc zatrzymać, popatrzeć, uklęknąć, adorować. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru