Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Edward Szymanek SChr
Benedictus – ojcowska pieśń o proroku

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 07, lipiec-sierpień 2013

Pieśń z Bożego natchnienia
To pieśń starego ojca, Zachariasza, nad ośmiodniowym synem Janem, zwanym później Chrzcicielem. To pieśń, która staje obok tej, jaką wyśpiewała tu Maryja przed trzema miesiącami (Magnificat). Jest to pieśń uwielbienia i wdzięczności wobec Boga Izraela, pieśń – owoc działania Ducha Świętego. Łukasz, autor Ewangelii opisującej te wydarzenia, podkreślił, że Zachariasz „został napełniony Duchem Świętym i zaczął prorokować” (Łk 1,67). Dodajmy, że i Matka Najświętsza, kiedy śpiewała swój hymn uwielbienia Boga, była pełna Ducha Świętego, który zstąpił na Nią i jako moc Najwyższego okrył Ją cieniem, dzięki czemu poczęła Syna Bożego (Łk 1,35). Obydwa więc hymny, Maryi i Zachariasza, swoje źródło czerpią z Ducha Świętego i stąd można je nazywać proroctwem. Nie tylko w znaczeniu przepowiadania przyszłości (Maryja mówi o swej przyszłości: „błogosławić mnie będą odtąd wszystkie pokolenia”; Zachariasz o przyszłości dziecka: „prorokiem Najwyższego zwać się będziesz”), ale przede wszystkim jako głośne – pełnią głosu i głębią serca wyśpiewane – uwielbianie Boga.
Zauważmy, że w części Ewangelii Łukaszowej, nazywanej Ewangelią dzieciństwa, pełno jest Ducha Świętego. Jego działanie widać nawet wobec Jana Chrzciciela, który się jeszcze nie narodził, a został napełniony Duchem Świętym (Łk 1,15); wobec Jezusa, który począł się dzięki Duchowi Bożemu (Łk 1,35), a także wobec Elżbiety, matki Jana, która prorokuje dzięki światłu Ducha Świętego (Łk 1,44n). (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru