Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Tomasz Bać
Cały człowiek modli się przed Panem. Bosko-ludzkie bogactwo liturgii godzin

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 06, czerwiec 2015

Każda modlitwa chrześcijańska – jako realizacja powołania chrzcielnego oraz wyraz powszechnego kapłaństwa wierzących – zawiera w sobie podwójny kierunek. Najpierw wypływa od Boga i dociera do człowieka, dotykając i przemieniając go, a następnie, jako pieśń uwielbienia, wraca od człowieka do Boga. Właśnie dlatego modlący się człowiek angażuje w modlitwę całego siebie. Jest on przede wszystkim słuchaczem Bożego słowa, przyjacielem i synem, który został zaproszony do dialogu i komunii. Dzięki wejściu w ten zbawczy dialog i życiodajną komunię ze swoim Stworzycielem i Zbawicielem człowiek może przemienić w modlitwę wszystkie postawy, przeżycia i uczucia tworzące jego życie i osobę.
Każda prawdziwa modlitwa chrześcijańska – indywidualna oraz wspólnotowa, czyli liturgiczna – obejmuje całą ludzką osobę: jej duszę i ciało oraz intelekt, wolę i uczucia.

Człowiek Biblii i jego modlitwa
Modlitwa przedstawiona na kartach Starego i Nowego Testamentu, która w liturgii godzin staje się modlitwą chrześcijan, niesie w sobie niesłychaną głębię ludzkich uczuć i postaw życiowych. Chociaż Ogólne wprowadzenie do Liturgii godzin nie podkreśla wyraźnie tego tematu, to jednak porusza go przy okazji omawiania psalmów i ich znaczenia dla modlitwy chrześcijańskiej. W psalmach, oprócz historii Starego Testamentu wraz z jej blaskami i cieniami, można znaleźć prawdziwego człowieka Biblii, jego radości i tęsknoty, szczęście i cierpienie, pragnienia i gniew, wiarę i niewierność, świętość i słabość. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru