Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Łukasz Szczeblewski
Świętych Perpetuy i Felicyty (wsp. obw.)

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 03, marzec 2018

Od najdawniejszych czasów 7 marca celebrowane jest wspomnienie dwóch świętych o egzotycznie brzmiących imionach: Perpetua i Felicyta. Choć były młodymi kobietami w podobnym wieku, miały różne pochodzenie. Obie przyszły na świat pod koniec II wieku. Ich życie związane było z miastem Thuburbo Minus niedaleko Kartaginy (obecnie Teburbo w Tunisie). Perpetua pochodziła ze szlachetnego kartagińskiego rodu. Felicyta była jej niewolnicą. Starożytne świadectwa przekazują, iż obie kobiety żyły ze sobą w wielkiej przyjaźni. Obie zostały włączone do stanu katechumenatu (przygotowywały się do przyjęcia chrztu). Ten fakt był kluczowy dla ich dalszych losów. Warto dodać, iż w historii Kościoła był to czas krwawych prześladowań. Obie zostały oskarżone o przyjęcie chrześcijaństwa (chociaż jeszcze formalnie chrztu nie przyjęły) i wtrącone do więzienia w Kartaginie. Perpetua była wówczas młodą matką, a do więzienia przynoszono jej małego syna, aby mogła go wykarmić. Z kolei Felicyta była w ciąży i urodziła swoje dziecko w więziennej celi. W rzymskim procesie zostały skazane na śmierć – rozszarpanie przez zwierzęta. Przed śmiercią obie przyjęły chrzest. Wyrok wykonano właśnie 7 marca 203 roku. Zwierzęta na arenie jednak nie uśmierciły mężnych kobiet, a jedynie zadały im wiele ran. Ostateczne ciosy mieczem zadali gladiatorzy. Perpetua miała wówczas 22 lata.

Z tego okresu zachował się cenny dokument – pamiętnik Perpetuy, w którym opisała swój pobyt w więzieniu i prześladowanie chrześcijan. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru