Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


Leszek Wątróbski
„Serce” w sercu Szczecina

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 06, czerwiec 2018

W Szczecinie pracujemy w duchu naszego Zgromadzenia dla polskich dusz, aby nie ginęły ani w Polsce, ani za granicą.

 

Z ks. dr. Jarosławem Staszewskim SChr, proboszczem i kustoszem Sanktuarium Najświętszego Serca Pana Jezusa w Szczecinie, rozmawia Leszek Wątróbski.

 

W czerwcu bieżącego roku mija 20. rocznica podniesienia kościoła Najświętszego Serca Pana Jezusa do rangi sanktuarium…

Dokładnie 19 czerwca 1998 r. ks. abp Marian Przykucki podniósł naszą świątynię do godności sanktuarium. Nasz kościół w duchowej panoramie miasta to bardzo ważna świątynia. Tu zaczęło się, zaraz po II wojnie światowej, życie religijne. Kościół nie uległ zniszczeniu i był prawie nowy.

Przed wojną pełnił funkcję ewangelickiego kościoła garnizonowego. Został poświęcony w roku 1919, a po zakończeniu działań wojennych (1945) miał zaledwie 25 lat. Wiele szczecińskich kościołów powoli podnosiło się z gruzów. Nasz szczęśliwie przetrwał wojnę prawie bez uszkodzeń. Wystarczyły prace porządkowe i mógł już służyć wiernym. Poświęcenia naszej świątyni dla katolickiego kultu 29 czerwca 1945 roku dokonał chrystusowiec, ks. Kazimierz Świetliński i dedykował ją Sercu Jezusowemu. Od tego momentu rozpoczęła się historia „Serca”, jak Szczecinianie od początku nazywali ten kościół. Kiedy katedra leżała w gruzach, „Serce” pełniło jej funkcje. To tu odbywały się główne religijne uroczystości Szczecina. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru