Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Marek Grygiel SChr
Mały kartonik o tak wielkim znaczeniu – czyli o wizytówkach ciąg dalszy

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2020

Nasz bloczek wizytowy zazwyczaj drukowany jest na gładkim papierze, jeżeli już zdecydujemy się na bardziej ozdobną – chropowatą fakturę papieru, musimy pamiętać, że możemy jej użyć tylko na wierzchniej stronie (recto), strona spodnia (zwana verso) musi pozostać zawsze gładka.

Graficzny układ wizytówki musi być bardzo prosty, dobrze zrobioną wizytówkę wyróżnia elegancja i umiar w różnorodności stylów czcionek i barw, choć najczęściej wybieramy barwę czarną (tutaj ciekawostką jest Malezja, w tym kraju wybiera się czcionkę o kolorze złotym, to kolor symbolizujący cenny kruszec, a przez to dobrobyt i pomyślność w biznesie). Warto trzymać się zasady wyboru tylko jednego stylu czcionki, jeżeli mamy możliwość, możemy poprosić drukarza o przygotowanie kartoników z wypukłą czcionką, to nada naszej wizytówce eleganckiego charakteru.

Jeżeli w firmie posiadamy standardy identyfikacyjne w postaci graficznej, możemy użyć ich na wizytówce, stanie się ona kolejnym elementem wizerunkowym naszego biznesu. Musimy jednak pamiętać, że wizytówka nie jest reklamówką, im prostsza szata graficzna i mniejsza ilość zawartych informacji, tym ważniejsza osoba posługująca się nią. Większość głów państw na swoich wizytówkach posiada jedynie herb państwa oraz imię i nazwisko. Co nie oznacza absolutnie, że taka wizytówka pozbawiona szeregu informacji jest bezwartościowa, taka wizytówka to często swoiste dzieło sztuki, które po odpowiedniej identyfikacji jest w stanie otworzyć nam nie jedne drzwi. (...)

Uwaga! To jest tylko fragment artykułu. Pełną wersję przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru