Msza Święta - miesięcznik biblijno-liturgiczny

« powrót do numeru


ks. Jan Miazek
Kapłan w liturgii Mszy Świętej.

Artykuł pochodzi z miesięcznika "Msza Święta" nr 05, maj 2009

Nasze rozważania o odprawianiu Mszy Świętej, czyli sprawowaniu Eucharystii, rozpocznijmy od pytania: kto odprawia Mszę Świętą, kto sprawuje Eucharystię? Odpowiedź wydaje się prosta: kapłan! W naszych kościołach widzimy przecież kapłana stojącego przy ołtarzu. Wiele razy ktoś nas pyta: który ksiądz dzisiaj odprawiał? – i odpowiadamy, podając jego imię czy nazwisko. Jednak szukając odpowiedzi na postawione pytanie, trzeba odwołać się do teologicznej refleksji nad liturgią. Katechizm Kościoła Katolickiego mówi, że liturgię celebruje cała wspólnota, Ciało Chrystusa zjednoczone ze swoją Głową, czyli Chrystusem. Odnosi się to również do Eucharystii. Celebracja Eucharystii jest także czynnością Chrystusa i Kościoła, celebruje ją cała wspólnota. Wspólnota wierzących ma jednak swoją własną, hierarchiczną strukturę. Są w niej wyświęceni szafarze i świeccy wierni; każdy powinien wykonywać to wszystko, co do niego należy. Jan Paweł II w swej encyklice O Eucharystii w życiu Kościoła napisał, że zgromadzenie wiernych, które zbiera się w celu sprawowania Eucharystii, absolutnie potrzebuje kapłana z mocą święceń, który będzie jej przewodniczył. Dopiero wtedy zgromadzenie staje się wspólnotą eucharystyczną. Wspólnota nie może sama z siebie ustanowić sobie kapłana z mocą święceń. Kapłan jest darem, który wspólnota otrzymuje dzięki sukcesji biskupiej pochodzącej od Apostołów. Biskup przez udzielenie święceń ustanawia nowego kapłana, udziela mu władzy konsekracji Eucharystii (nr 29).

Świeccy wierni przez chrzest i bierzmowanie mają udział w kapłaństwie Chrystusa – Jedynego Kapłana: jest to kapłaństwo powszechne wiernych. Kapłan przez sakrament święceń dostępuje głębszego udziału w kapłaństwie Chrystusa. Stąd w Kościele istnieje kapłaństwo urzędowe, czyli hierarchiczne. Kapłaństwo urzędowe i kapłaństwo wspólne wszystkich wiernych różnią się co do istoty. Kapłaństwo urzędowe służy kapłaństwu wspólnemu. Już Sobór Laterański IV w 1215 roku nauczał, że tajemnica Eucharystii nie może być sprawowana w żadnej wspólnocie bez kapłana z mocą świeceń. Powyższe wyjaśnienia są konieczne, aby zrozumieć, co znaczy, że cała wspólnota Kościoła celebruje Eucharystię. Kapłan w sposób niezastąpiony jest tym, który przewodniczy całej celebracji eucharystycznej od początkowego pozdrowienia aż do ostatniego błogosławieństwa. Tak doszliśmy również do odpowiedzi na pytanie, kto odprawia Mszę Świętą. Możemy odpowiedzieć, że to kapłan, ale to oznacza tylko czynności do niego należące. Cała liturgia mszalna jest bogatsza, zawiera jeszcze posługi i funkcje pełnione przez wiernych. Spójrzmy jeszcze na rozwój, jaki nastąpił w rozumieniu udziału wiernych w celebracji Eucharystii. Niegdyś przykazanie kościelne mówiło, że w niedziele i święta Mszy Świętej należy pobożnie słuchać. Po Soborze Watykańskim II przykazanie to zostało częściowo zmienione: we Mszy Świętej należy pobożnie uczestniczyć. Obecnie przykazanie właściwie powinno mówić o współcelebrowaniu. Takiemu podkreślaniu roli wiernych musi towarzyszyć głębokie rozumienie roli kapłana; z pewną ostrożnością należy używać wyrażeń wspólnota celebrująca lub celebrujące zgromadzenie.

In persona Christi
Święcenia kapłańskie sprawiają, że poprzez posługę wyświęconego kapłana Chrystus jest obecny w swoim Kościele. W sposób szczególny obecność ta objawia się w liturgii. Konstytucja o liturgii świętej Soboru Watykańskiego II mówi, że Chrystus jest obecny w czynnościach liturgicznych, między innymi w osobie odprawiającego kapłana. Aby możliwie najlepiej to wyrazić, w Kościele wypracowano specjalne wyrażenie: kapłan na mocy sakramentu święceń działa in persona Christi, czyli – tłumacząc dosłownie – w osobie Chrystusa. Jan Paweł II w Liście o Kulcie Eucharystii podkreślił, iż to znaczy więcej niż w imieniu czy w zastępstwie Chrystusa. Wyrażenie: w osobie Chrystusa znaczy: kapłan w liturgii działa w swoistym sakramentalnym utożsamieniu się z Chrystusem (nr 8). Zatem kapłan jest znakiem i obrazem Chrystusa w zgromadzonym Kościele, jest znakiem i obrazem Chrystusa obecnego pośród swoich uczniów na tylu miejscach. Wszystko to odnosi się także do liturgii Mszy Świętej.

Wiara Kościoła w obecność Chrystusa w osobie odprawiającego kapłana wyraża się w obrzędach i znakach. Przyjrzyjmy się obrzędom liturgii Mszy Świętej, które dobrze znamy, ale nie zawsze rozumiemy ich głębsze znaczenie. Kapłan oraz inni posługujący we Mszy Świętej zakładają szaty liturgiczne, w zależności od pełnionej funkcji i czynności. Diakon zakłada dalmatykę, inni posługujący – alby lub komże. Kapłan zakłada szatę najokazalszą, czyli ornat, który wyróżnia go spośród innych. Wierni zgromadzeni widzą wyraźnie, kto będzie przewodniczył Eucharystii. Ornat przypomina kapłanowi, że pełni on świętą posługę, sprawuje święty urząd, jest znakiem Chrystusa obecnego wśród zgromadzonych. W podobny sposób należy spojrzeć na wyjście celebransa do ołtarza, zwłaszcza na uroczystą procesję, zwykle długą, wiodącą przez kościół. Otwiera ją krzyż, znak Chrystusa, niesiony jest Ewangeliarz, idą posługujący, a na końcu idzie kapłan. Wszyscy stoją na znak szacunku, na znak powitana Chrystusa obecnego pośród zgromadzonych. Kapłan po dojściu i powitaniu ołtarza powinien udać się do miejsca przewodniczenia. Krzesło dla kapłana – celebransa powinno być tak usytuowane, aby ukazywało jego funkcję przewodniczącego zgromadzenia i kierującego modlitwą. Najodpowiedniejsze będzie to miejsce u szczytu prezbiterium, ma być zwrócone w stronę ludu. W naszych kościołach miejsce przewodniczenia różnie jest umieszczone, nie zawsze jest dostatecznie wyeksponowane; trochę lepiej jest z tym w nowych kościołach, budowanych już w odnowionej liturgii, niż w tych dawnych, dostosowywanych do bieżących wymogów.

Kapłan na miejscu przewodniczenia jest znakiem Chrystusa,który zgromadził swój Kościół na modlitwę, słuchanie słowa Bożego i aby uczestniczył w Jego Ofierze.

Modlitwa w imieniu zgromadzonych
Kapłan wypowiada modlitwy w imieniu Kościoła i zgromadzonej wspólnoty. Zatrzymajmy uwagę na pierwszej krótkiej modlitwie, zwanej kolektą. Kapłan wzywa zgromadzonych do modlitwy: Módlmy się. Po tym wezwaniu powinna być zachowana chwila milczenia. Wszyscy razem, kapłan i wierni, w ciszy powinni sobie uświadomić, że stoją w obliczu Boga, i wyrazić w sercu swoje prośby. Dopiero po tej modlitwie kapłan wypowiada słowa modlitwy z mszału, jakby zbiera w jedno te wszystkie modlitwy indywidualne i zanosi je do Ojca przez Chrystusa w Duchu Świętym. Dlatego tę modlitwę zwykło się nazywać kolektą. Lud przez aklamację: Amen uznaje tę modlitwę za swoją. I w tej modlitwie ukazuje się rola kapłana:
to on, który reprezentuje Osobę Chrystusa, zanosi modlitwy do Boga w imieniu wszystkich obecnych. Nie może tego uczynić nikt inny.

Jednak pierwsze miejsce wśród modlitw zanoszonych przez kapłana zajmuje Modlitwa eucharystyczna, która jest sercem całej Mszy Świętej. Zaczyna się słowami: W górę serca, a kończy uwielbieniem: Przez Chrystusa, w Chrystusie i z Chrystusem. Ta modlitwa jest długa, odmawia ją sam kapłan uprawniony do tego na mocy święceń. Nikt inny nie może odmawiać żadnych jej fragmentów. W ciszy kościoła słychać jedynie głos kapłana. Na początku kapłan wzywa lud, aby wzniósł serca do Pana, w ten sposób jednoczy zebranych ze sobą w modlitwie, jaką w imieniu całej wspólnoty zanosi do Ojca przez Jezusa Chrystusa w Duchu Świętym. Treść Modlitwy eucharystycznej jest bardzo bogata, podczas niej dokonuje się bowiem wielkie misterium Chrystusowej Ofiary. Zatem najpierw jest dziękczynienie składane Ojcu za całe dzieło zbawienia lub jego szczególny aspekt. Jest epikleza, czyli błaganie o zesłanie mocy Ducha Świętego, aby chleb i wino stały się Ciałem i Krwią Chrystusa. Jednak najważniejsze jest opowiadanie o ustanowieniu Eucharystii i konsekracja: poprzez słowa i czyny Chrystusa dokonuje się Ofiara, jaką sam Chrystus ustanowił podczas Ostatniej Wieczerzy. W słowach wypowiedzianych przez kapłana widać jego głęboki związek z Chrystusem, słyszymy bowiem: TO JEST BOWIEM CIAŁO MOJE, KTORE ZA WAS BĘDZIE WYDANE; TO JEST BOWIEM KIELICH KRWI MOJEJ… Mocą tych słów chleb i wino stają się Ciałem i Krwią Chrystusa. Mocą słów wtedy wypowiedzianych przez Chrystusa, a teraz wypowiadanych przez kapłana. W tym momencie kapłan najpełniej przeżywa swoje kapłaństwo płynące ze święceń. W modlitwie jest jeszcze wspomnienie śmierci i zmartwychwstania Chrystusa. Przychodzi wreszcie czas Ofiary: Kościół, zgromadzony tu i teraz, składa przez kapłana Ojcu Ciało i Krew Chrystusa jako Ofiarę zbawienną dla całego świata. Należy jeszcze wspomnieć modlitwy wstawiennicze: za Kościół, za papieża, miejscowego biskupa, duchowieństwo, za wiernych. Modlitwa kończy się uwielbieniem Boga. Odmawia ją sam kapłan, zaś wierni łączą się z kapłanem w milczeniu. To wymaga wysiłku duchowego, cierpliwego wchodzenia w treść słyszanych słów, wznoszenia myśli ku Bogu, modlitwy. Nieustannie trzeba się tego uczyć, aby naprawdę żyć Eucharystią.

Inne czynności kapłana
W ramach niniejszego rozważania nie da się omówić wszystkich czynności kapłana podczas sprawowania Eucharystii. Kapłan rozpoczyna liturgię, wypowiada zachęty czy komentarze we Mszy danego dnia. Kieruje liturgią słowa, czuwa nad czytaniem przez lektorów, zwykle czyta Ewangelię i głosi homilię, która jest zarezerwowana właśnie dla kapłana lub diakona. Do celebrującego kapłana należy rozdzielanie Komunii, a tylko w razie potrzeby wspomagają go w tym inni kapłani, diakoni czy też nadzwyczajni szafarze. Trzeba tutaj przypomnieć, że samym wiernym nie wolno brać konsekrowanego Chleba ani kielicha Krwi Pańskiej, ani tym bardziej przekazywać ich między sobą z rąk do rąk. Wreszcie kapłan udziela końcowego błogosławieństwa. Mając przed oczyma wszystkie czynności kapłana podczas Eucharystii, można zrozumieć, dlaczego potocznie mówi się, że kapłan „odprawia Mszę Świętą”. Wierni nie wykonują tylu czynności, ich udział jest wewnętrzny, nie objawia się w wielu zewnętrznych obrzędach. Zewnętrznymi znakami wspólnej celebracji są dialogi między kapłanem i wiernymi oraz aklamacje, które pogłębiają wspólnotę między kapłanem i ludem.

Nasze parafialne celebry
Kościół w swoich dokumentach liturgicznych przypomina kapłanom, że celebrując Eucharystię, powinni służyć Bogu i ludowi z godnością i pokorą, sposobem zachowania się i wypowiadania Bożych słów ukazywać wiernym żywą obecność Chrystusa. W zgromadzeniu celebrans uobecnia Chrystusa, pogłębieniu świadomości tego faktu powinno służyć jego zachowanie. Niezmiernie ważne jest to, w jaki sposób kapłan wychodzi do ołtarza, zajmuje miejsce, porusza się przy ołtarzu, jak posługuje się naczyniami liturgicznymi, jak przyklęka, wykonuje gesty rąk i inne obrzędy. W obecnej liturgii wierni widzą to wszystko, przecież kapłan odprawia zwrócony twarzą do ludu. Godna celebracja bardzo pomaga w modlitwie, a wszelkie zaniedbania celebransa utrudniają wiernym przeżywanie liturgii. Na ten temat wiele moglibyśmy mówić, bo życie dostarcza przykładów tych budujących i tych napawających smutkiem. Mówimy o różnych zachowaniach kapłanów przy ołtarzu, ale obserwujemy także różne zachowanie wiernych podczas liturgii. Kapłan jest jeden, widoczny dla wszystkich, wiernych, ukrytych w zgromadzeniu, jest wielu. W adhortacji apostolskiej Kościół w Europie Jan Paweł II napisał, że w sprawowaniu liturgii trzeba oddać na nowo najważniejsze miejsce Jezusowi, aby nas oświecał i prowadził (nr 71). Słowa Papieża, którego sposób odprawiania Mszy Świętej tak bardzo poruszał biorących w niej udział, niech staną się wyzwaniem dla wszystkich kapłanów i wiernych do ciągłej troski o sposób odprawiania i uczestniczenia w tej Wielkiej Tajemnicy naszej wiary.

Uwaga! To jest tylko jeden artykuł z miesięcznika "Msza Święta". Pozostałe przeczytasz w numerze dostępnym w Wydawnictwie Hlondianum:

« powrót do numeru